w , , , ,

Tomek i spowiedź – najleosze zarty

najleosze zarty
najleosze zarty

Tomek, po długim czasie, postanowił pójść do

spowiedzi. Wchodzi do konfesjonału i zaczyna: – Ojcze,

zgrzeszyłem… Ksiądz, jak zwykle spokojnie,

odpowiada: – Słucham, synu, co cię gnębi? Tomek

wziął głęboki oddech i mówi: – Ojcze, w piątek zjadłem

kiełbasę na śniadanie. Ksiądz na to z powagą: – W piątek

to grzech, ale nie taki straszny. Coś jeszcze? Tomek

kontynuuje: – No… później zjadłem pizzę z szynką na

obiad. Ksiądz, z wyraźnym zaskoczeniem: – Synu,

musisz się opamiętać. To było w piątek, nie wolno!

Tomek zniża głos: – A na kolację był stek… Ksiądz

w końcu nie wytrzymał: – Synu, ja nie wiem, czy

mam ci pokutę zadać, czy przepis na ten stek!

Napisane przez Aldona

mocne kawaly

Kacper i alibi – mocne kawaly

najllepsze kawaly

Polak Niemiec i Amerykanin w Barze – najllepsze kawaly