Wyobraź sobie sytuację: rano wstajesz, idziesz do
lodówki, a tam… karton soku, który ma napis:
„Uwaga, zmieniliśmy smak na sok z cebuli!”.
Patrzysz na karton z przerażeniem, aż do momentu,
kiedy orientujesz się, że to tylko primaaprilisowy żart.
Wyobraź sobie sytuację: rano wstajesz, idziesz do
lodówki, a tam… karton soku, który ma napis:
„Uwaga, zmieniliśmy smak na sok z cebuli!”.
Patrzysz na karton z przerażeniem, aż do momentu,
kiedy orientujesz się, że to tylko primaaprilisowy żart.