Ela zawsze kochała stare domy, pełne historii i tajemnic. Kiedy kupiła dom na obrzeżach miasta, od razu poczuła, że to miejsce skrywa jakąś mroczną tajemnicę. Sąsiedzi opowiadali jej, że poprzedni właściciel zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego ciało nigdy nie zostało znalezione.
Pewnej nocy, kiedy Ela usiłowała zasnąć, usłyszała dziwne kroki dochodzące z poddasza. Wiedziała, że jest sama w domu, więc poczuła lekki dreszcz. Postanowiła sprawdzić, co się dzieje. Ubrała szlafrok i ostrożnie weszła na strych.
Kiedy otworzyła drzwi, zobaczyła stare lustro, które wcześniej nie zwróciło jej uwagi. W jego tafli dostrzegła coś, co wyglądało jak cień człowieka. Serce podskoczyło jej do gardła. Kiedy zbliżyła się do lustra, cień zniknął, a w jego miejscu pojawiła się postać mężczyzny, który mówił cicho, że został uwięziony w tym domu. Ela zrozumiała, że to duch poprzedniego właściciela, który prosił o pomoc w rozwiązaniu zagadki jego zniknięcia.